W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Po pożarze, gdy nie było czym gasić. Urzędnicy robią wykaz gminnych hydrantów

2019-08-15 12:13:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Po pożarze, gdy nie było czym gasić. Urzędnicy robią wykaz gminnych hydrantów

Nie tak dawno w Cząstkowie płonęło zboże na polu, a druhowie z miejscowych OSP, zamiast gasić… szukali czynnego hydrantu. Ostatecznie musieli nabierać wodę półtora kilometra dalej! Sytuacja skłoniła władze do bliższego przyjrzenia się ochronie przeciwpożarowej. – Działamy, by taka sytuacja się nie powtórzyła – zapewnia teraz wójt Grzegorz Maciejewski.

Utrzymaniem systemu ochrony pożarowej, a co za tym idzie hydrantów, zajmowała się w Kazimierzu Biskupim, na zlecenie gminy oczywiście, spółka komunalna. – Ten obowiązek spoczywa na barkach samorządu – przyznaje wójt Grzegorz Maciejewski. Jak mówi, zaraz po sytuacji w Cząstkowie, zlecił zinwentaryzowanie wszystkich ujęć wody. W sumie w całej gminie jest ich prawie 180, tylko około 20 – te, które wskazała wcześniej Państwowa Straż Pożarna, ma wykonane przeglądy! – Dzięki pomocy miejscowych ochotniczych straży pożarnych, a także konińskich zawodowców, wybierzemy te, które są niezbędne i potrzebne. Na podstawie tego wykazu zrobimy przeglądy. Zostanie też zrobiony wykaz z załącznikiem mapowym i przekazany do każdego sołtysa i każdego prezesa straży ochotniczej – zapewnia wójt. Niestety, okazało się przy okazji, że druhowie nie mieli kluczy do zasuw, by uruchomić wodę. Teraz mają być na wyposażeniu strażackich samochodów. – Nie można dopuścić do tego, by auto jeździło i szukało, gdzie jest punkt czerpania wody, bo pożar to nie czas na to. Ratownicy muszą wiedzieć, gdzie jest hydrant, a ten musi mieć przegląd i być sprawny. Zlecenie już poszło do spółki, a my będziemy to nadzorować. Zostanie też wyznaczony pracownik urzędu odpowiedzialny za hydranty – zapewnia Grzegorz Maciejewski.

Po pożarze, gdy nie było czym gasić. Urzędnicy robią wykaz gminnych hydrantów
Po pożarze, gdy nie było czym gasić. Urzędnicy robią wykaz gminnych hydrantów



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: