Zmarła w 2014 roku konińska pisarka Janina Perathoner, znana czytelnikom jako Weneda, zapisała swój dom i prawa autorskie do swoich dzieł miastu Konin. Niedawno budynek dostały we władanie konińskie artystki. Dziś w jego piwnicach natrafiono na prawdziwy skarb.
Przypomnijmy, że dom Janiny Perathoner zacznie już niedługo na nowo tętnić życiem, dzięki konińskim artystkom Katarzynie Mijakowskiej i Ewie Gaj, którym użyczyło go miasto. To właśnie dzięki tej pierwszej, udało się dziś ocalić niezwykły skarb - rękopisy i maszynopisy powieści i sztuk teatralnych autorstwa Wenedy. Przez lata, nie wiedzieć czemu, leżały w piwnicy domu, schowane za rurami, wystawione na działanie wilgoci, butwiejąc. – Wdzięczni jesteśmy pani Kasi za szybką i zdecydowaną reakcję – przyznaje Damian Kruczkowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, który pojawił się na miejscu znaleziska. Jak wyjaśnia, w bogatym zbiorze - wiele stron niestety jest już nie do uratowania - znajduje się maszynopis "Doktora Zemeliusa", "Zmierzchu chwały", a także rękopis "Słowiany" i legendy o Klarze Mikorzyńskiej, jak i wiele innych. – Całość została przekazana do Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie zostanie w pierwszej kolejności poddana gruntownemu suszeniu, zabezpieczeniu, a następnie opracowaniu – informuje biblioteka.
fot. K. Mijakowska i T. Chojnacki