Dziś, 14 października, pracownicy oświaty mają swoje święto. Akademie z tej okazji w niektórych szkołach już się odbyły. Nauczyciele gimnazjów podkreślali, że nie mają powodów do radości. Wkrótce niektórzy stracą pracę. Reforma szkolnictwa przedstawiona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada bowiem między innymi likwidację gimnazjów, powrót do 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letniego liceum, 5-letniego technikum oraz utworzenie szkoły branżowej w miejsce niepopularnych „zawodówek”. Nowy system ma zacząć funkcjonować już we wrześniu 2017 roku.
Wczoraj odwiedziliśmy Gimnazjum w Golinie, by zobaczyć, jakie nastroje panują w szkole. – Obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej 12 października i nie było nam wesoło. Mamy poczucie, że więcej się nie spotkamy w takim gronie pedagogicznym – wyjaśniała Ewa Kasprzyk, wicedyrektor Gimnazjum w Golinie.
Czego życzą sobie nauczyciele? – Przede wszystkim stabilizacji, bo tego w brakuje w naszym zawodzie. W tej chwili panuje bałagan w oświacie i to nie służy uczniom – mówiła Ewa Kasprzyk.