21 września w Teatrze Powszechnym w Łodzi odbędzie się prapremiera sztuki „Wykapany zięć” napisanej przez Krzysztofa Kędziorę, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Brzeźnie (gmina Krzymów). Od dwóch lat regularnie grane są w Teatrze Druga Strefa jego ,,Rubinowe gody”. A ,,Scenami naiwności” zainteresowany jest Emilian Kamiński i ta sztuka będzie grana w przyszłym roku w warszawskim Teatrze Kamienica.
Przypomnijmy, że ,,Wykapany zięć” został nagrodzony w V edycji Ogólnopolskiego Konkursu na napisanie współczesnej polskiej komedii „Komediopisanie”,organizowanego przez Teatr Powszechny w Łodzi. Tekst zajął wtedy drugie miejsce. Dzisiaj wiadomo już, że 21 września odbędzie się prapremiera komedii autorstwa Krzysztofa Kędziory w reżyserii Pawła Szkotaka. Obsadę tworzą: Ewa Sonnenburg, Marta Jarczewska/Karolina Krawczyńska, Barbara Szcześniak, Beata Ziejka, Piotr Lauks, Jakub Kotyński, Artur Majewski, Jan Wojciech Poradowski. – Świetny reżyser, założyciel Teatru Biuro Podróży – mówi Krzysztof Kędziora. ,,Wykapany zięć” będzie miał też swoją premierę na przełomie listopada i grudnia w Nowym Sączu.
Trzeba dodać, że ,,Wykapany zięć” to niejedyna sztuka konińskiego autora wystawiana w polskich teatrach. Krzysztof Kędziora ma już na swoim koncie także ,,Rubinowe gody” grane od 2017 w Teatrze Druga Strefa regularnie dwa razy w miesiącu. – W tej chwili zaczynamy próby, bo chcielibyśmy obsadzić w komedii aktorów serialowych. Główną rolę grałby Krzysztof Kiersznowski oraz jedna z aktorek znana z popularnego serialu ,,Ranczo” – mówi Krzysztof Kędziora. Warto przypomnieć, że „Rubinowe gody” opowiadają o małżeństwie, które w 40. rocznicę ślubu dostało prezent od córki – zaproszenie do luksusowego hotelu, w którym nie bardzo wiedzą jak się zachować. Sztuka jest przetłumaczona na język czeski i zdeponowana w agencji w Pradze.
Kolejna sztuka Krzysztofa Kędziory – ,,Sceny naiwności” – mówi o polskiej wadzie – naiwności. Zainteresowany jej wystawieniem jest znany aktor, reżyser i właściciel teatru – Emilian Kamiński. – Jestem po rozmowach z Emilianem Kamińskim, który zadeklarował, że chce wystawić ,,Sceny naiwności” w przyszłym roku w Teatrze Kamienica – zdradził nam Krzysztof Kędziora. Są plany, by ,,Sceny naiwności” zostały przetłumaczone na niemiecki.
Nad czym pracuje teraz Krzysztof Kędziora? – Mam dwie sztuki, które zacząłem, ale ich jeszcze nie skończyłem. Tyle różnych obowiązków jest, że nie ma czasu siąść i napisać. Pierwsza to monodram, który pisałem z myślą o Krzysztofie Kiersznowskim. Rzecz o mężczyźnie, który podsumowuje swoje życie, kiedy dowiaduje się o niekorzystnej dla niego diagnozie zdrowotnej. Zostaje mu bardzo mało życia i postanawia rozprawić się z tymi, którzy mu w zaszli za skórę. Na końcu okazuje się, że diagnoza była błędna. Druga sztuka jest jeszcze bardzo wstępna. Mam dopiero sześć stron. Jak się akcja rozwinie sam jeszcze nie wiem – mówi autor.