Krzymów z dnia na dzień pięknieje. Niedawno przed wejściem do urzędu gminy stanęły donice z kwiatami, a pod murem specjalna skrzynia również nimi wypełniona. Zmiany dotknęły także klomby za urzędem. Krzymów będzie gminą przyjazną pszczołom.
Krzymów został zaproszony do projektu – gmina przyjazna pszczołom. – Pani sekretarz jest miłośniczką roślin, dlatego kiedy dostałam pismo z zapytaniem, czy chcemy się stać gminą przyjazną pszczołom, przerzuciłam temat na nią. Warunkiem, żebyśmy się stali taką gminą jest ilość nasadzeń roślin miododajnych. W założeniach miałyby one rosnąć na ziemiach, które są własnością gminy – mówi Danuta Mazur, wójt Krzymowa. Już wcześniej zamówiła skrzynię, którą postawiono niedaleko wejścia do urzędu. Wykonały ją Warsztaty Terapii Zajęciowej w Paprotni. – Pani sekretarz wpadła na pomysł, że tam też można wsadzić rośliny miododajne. Ja wymyśliłam tam jakieś iglaki. Postanowiłam, że w skrzyni zasadzimy niebiesko-białe kwiaty, żeby było tak łąkowo. Nasadziliśmy więc jeszcze rumiany, niebieskie surfinie i kocimiętę – tłumaczy wójt.
Trzeba dodać, że zmieniło się też samo wejście do urzędu. Przed drzwiami stanęły hortensje, które podarowała wójtowi mieszkanka prowadząca szkółkę w Kałku. – Kiedy kupowałam kwiaty do skrzyni bardzo mi się spodobały hortensje. Pani, która prowadzi szkółkę powiedziała, żebym je wzięła. Mamy ograniczone pieniądze na takie wydatki i nie wiedzieliśmy czy możemy sobie na nie pozwolić, ale ta pani dała je za darmo. Powiedziała jeszcze, żebyśmy przywieźli je na jesień. Ona nam przechowa je w szklarni i na wiosnę znowu je zabierzemy – mówi Danuta Mazur.
Zmiany zaszły też za budynkiem urzędu, gdzie posadzono między innymi wrzosy.