– W Parlamencie Europejskim chciałbym zabiegać o jak największe środki w ramach Platformy Węglowej – deklaruje Michał Wawrykiewicz, który jest „piątką” na wielkopolskiej liście Koalicji Europejskiej.
Michał Wawrykiewicz jest adwokatem, z blisko dwudziestoletnią praktyką prawniczą w procesach sądowych i postępowaniach administracyjnych. Dzisiaj przyjechał do Konina, a poparcia udzielili mu posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska i szef konińskiego koła tej partii Jacek Kosakowski.
– Subregion koniński to przede wszystkim ogromny potencjał w zakresie energetyki odnawialnej – mówi kandydat. – W Parlamencie Europejskim chciałbym zabiegać o jak największe środki w ramach Platformy Węglowej. Wiem, że Wielkopolska jest wpisana do unijnego programu. Subregion koniński posiada ogromny potencjał zarówno ludzki, jak i infrastrukturalny do transformacji, jeśli chodzi o energetykę z tradycyjnej na tę ze źródeł odnawialnych. Zobowiązuję się, że będę o te środki unijne dla subregionu konińskiego szczególnie zabiegał. Mam doświadczenie dość spore na poziomie instytucji unijnych, bo jestem pełnomocnikiem sędziów Sądu Najwyższego w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Kandydat sam o sobie mówi, że nie jest politykiem. – Koalicja Europejska jest w mojej ocenie wielkim osiągnięciem opozycji demokratycznej, proeuropejskiej – mówi Michał Wawrykiewicz. – Znalazły się w niej również miejsca dla przedstawicieli ruchów obywatelskich. Jestem ich przedstawicielem.
To współzałożyciel Inicjatywy Wolne Sądy i jeden z inicjatorów powołania Komitetu Obrony Sprawiedliwości. – Od trzech lat jestem mocno zaangażowany w obronę praworządności, która została – niestety – przez obecnie rządzących bardzo istotnie pogruchotana. Praworządność to nie jest wartość abstrakcyjna, ona jest ważna dla każdego obywatela – stwierdza kandydat do PE. Zapytaliśmy go również o głośną w ostatnim czasie sprawę plakatu Elżbiety Podleśnej z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. – Osobiście znam Elżbietę Podleśną, ponieważ wielokrotnie razem staliśmy, marzliśmy na protestach – mówi Michał Wawrykiewicz. – Wiem, że jest to osoba wysoce praworządna.
Wejście policjantów do jej mieszkania wcześnie rano i przesłuchanie nazywa skandalicznym i daleko idącym nadużyciem władzy. – To coś, co nie może mieć miejsca w demokratycznym państwie prawnym, członkowskim UE – mówi Michał Wawrykiewicz. – To był ewidentny sygnał w stosunku do środowisk aktywistycznych, obywatelskich – bójcie się nas, władza może zrobić z wami co tylko chce. Na tym przykładzie widzimy, jak bardzo istotna jest odrębność, niezależność prokuratury i sądownictwa.