W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Nieczyszczone rowy są pełne wody, która zalewa domy. Dlaczego rolnicy nie chcą spółek wodnych?

2019-02-16 14:12:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Nieczyszczone rowy są pełne wody, która zalewa domy. Dlaczego rolnicy nie chcą spółek wodnych?

Mieszkańcy Krzymowa pytali podczas zebrania wiejskiego, czy będą w gminie tworzone spółki wodne? – Woda gruntowa w ogóle nie odpływa. Rowy są tak zaniedbane, że wszystko na posesjach pływa w Nowym Krzymowie. Może trzeba do podatków doliczać jakąś kwotę każdemu mieszkańcowi na ten cel? – zastanawiali się.

Jak mówił Roman Gęziak, zastępca wójta Krzymowa, możliwości opodatkowania mieszkańców nie ma. – Do podatku tego dopisać nie idzie, bo to nawet nie jest żadne świadczenie. Żeby utworzyć spółkę wodną musiałyby zebrać się osoby, które mają grunt przy określonym rowie. Jeżeli jest zainteresowanie właścicieli oni ją zawiązują. Ustalają jaki ma być budżet na konserwację. Warunek, żeby dostać dotację jest taki, że musi być zawiązana spółka, powołany zarząd, ustalony budżet i składki. Wtedy można ubiegać się o dodatkowe środki. Wszystkich nie można opodatkować – wyjaśniał.

To nie ma wyjścia z takiej sytuacji? Jak na 50 osób 30 chce a 20 nie chce zawiązać spółki to co robić? – pytali mieszkańcy.

– Musi być większość. Jeśli zostanie zawiązana spółka wodna, to ta mniejszość musi się podporządkować – stwierdził wicewójt.

Przypomnijmy, że o tworzeniu spółek wodnych w gminie Krzymów mówi się już od lat. Jak dyskutowano podczas jednej z sesji jeszcze w ubiegłej kadencji, rolników odstraszają składki, które musieliby na ten cel płacić.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





WM
A unas spółka wodna to my. Mamy rowy wyczyszczene drenarki mają odpływy. Ale płacimy składkę po 100 zł od ha a nie po 12 zł ja wy. Pa
meliorant
Spółka Wodna to mącenie wody w rowach i pobieranie kasy dla cwaniaków .Rolnik musi wyciąć drzewa we własnym zakresie to spółka przyjedzie koparką i zmąci wodę.Czyszczenie rowów powinno być zadaniem własnym gminy w oparciu o pracę darmozjadów z zasiłków.
Zzz
U Nas w gminie Stare Miasto jest spółka wodna. Myślicie, że mamy lepiej? Nic z tych rzeczy. Spółka zdziera z nas pieniądze a rowy czyścić i tak musimy sami bo wg przepisów jest to nasz obowiązek.