Osobowy volkswagen dachował dziś w Smólniku, w gminie Krzymów. – Dwaj mężczyźni, którzy nim jechali nie mogą sobie przypomnieć, kto siedział za kierownicą – komentuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy KMP w Koninie.
Do wypadku doszło około godziny 5.40. – Gdy ratownicy przybyli na miejsce, samochód znajdował się częściowo w rowie, częściowo na poboczu – informuje Sebastian Andrzejewski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Koninie. – Jeden mężczyzna był na zewnątrz, drugi siedział w środku auta.
W początkowej wersji przyjmowano, że samochodem mogło podróżować więcej osób. – Ustalamy to, jednak najprawdopodobniej nikt więcej nie jechał volkswagenem – mówi Marcin Jankowski.
Policja musi także ustalić, kto siedział za kierownicą. – Mężczyźni nie mogą sobie tego przypomnieć
– wyjaśnia rzecznik i dodaje, że niewykluczone iż obaj mogli być pod wpływem
alkoholu. To jednak potwierdzą, bądź wykluczą badania. Jeden z uczestników wypadku – 20-latek został przewieziony
do szpitala.
Z ostatniej chwili. Po badaniach okazało się, że 20-latek miał w organizmie blisko 1,4 promila alkoholu. Przyznał, że to on kierował samochodem.