Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Sobotni wieczór maturzyści III Liceum Ogólnokształcącego w Koninie i ich nauczyciele spędzili na studniówce. – Do matury pozostało 91 dni, ale dziś nie będziemy mówić o tym, jakich lektur jeszcze nie przeczytaliśmy i jakich wzorów się nie nauczyliśmy. Dziś zapominamy zupełnie o nauce. Bardzo proszę, żebyście teraz skupili się na pięknej zabawie – mówiła Bożena Pyzder, dyrektor III LO w Koninie.
Dzisiaj świętowała młodzież III Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Koninie. – Drodzy maturzyści roku 2019. Dwa i pół roku temu przyjmowaliśmy was do grona uczniów III liceum i czas przeminął niezwykle szybko. Mieliście wtedy po 16 lat i w zasadzie byliście jeszcze dziećmi. A kogo widzimy dzisiaj w tej sali? Piękne panie i przystojnych panów. Mam nadzieję, że razem z waszymi rodzicami to my, nauczyciele pomogliśmy wam wejść w tę dorosłość. Moim zdaniem do dorosłości są trzy, a nawet może cztery etapy. Pierwszy to ten, kiedy uzyskujecie metrykalną dorosłość, czyli kończycie 18 lat i otrzymujecie dowód osobisty. I to stało się niedawno, w trakcie waszej edukacji w liceum. Drugi etap to egzamin maturalny, który nie bez przyczyny nazywany jest egzaminem dojrzałości. To tuż przed wami. Dzisiaj policzyłam. Zostało 91 dni. Oczywiście w tym miejscu zapewniam, że od 6 maja będziemy trzymali 24 godziny na dobę kciuki za powodzenie na egzaminie za wszystkich naszych maturzystów. Trzeci etap dorosłości to ten moment, który jest też bardzo blisko, czyli kiedy opuścicie dom rodzinny. Nie będziecie już pod codzienną opieką mamy i taty i będziecie musieli poradzić sobie sami. Traficie do różnych miast polskich i europejskich, być może znajdziecie się na całym świecie. Dzisiaj świat stoi przed wami otworem, a dobrze zdana matura w III liceum otworzy przed wami drzwi wielu uczelni. Ten czwarty etap, który będzie świadczył o waszej dojrzałości, to będzie ten moment, kiedy uniezależnicie się finansowo od rodziców. Póki co przez okres studiowania zapewne będą wam jeszcze pomagali – mówiła dyrektor Bożena Pyzder.
Podziękowała też rodzicom za współpracę i organizację balu. – Drodzy rodzice. Rocznik 2000 to edycja limitowana. Wasze dzieci są wyjątkowe, co zresztą widać, bo polonez odtańczony był przepięknie – mówiła Bożena Pyzder. A do poloneza przygotowali młodzież nauczyciele wychowania fizycznego w tym roku pod kierunkiem Elżbiety Olejniczak. Dyrektor kilka słów skierowała do grona pedagogicznego. – Bez was nie byłoby takiej możliwości, żebyśmy się tak pięknie spotkali. Przez te trzy lata nasi nauczyciele byli wam zawsze pomocni – mówiła.
Bożena Pyzder uroczyście rozpoczęła studniówkę. – Do matury pozostało 91 dni, ale dziś nie będziemy mówić o tym, jakich lektur jeszcze nie przeczytaliśmy, jakich wzorów jeszcze się nie nauczyliśmy. Dziś zapominamy zupełnie o nauce. Bardzo proszę, żebyście teraz skupili się na pięknej zabawie. A ja chciałabym wam na koniec przekazać taką myśl, którą bardzo lubię. Jest to fragment utworu zespołu Dżem. Przyjmijcie to jako przesłanie dla was: – Maturzysto, żyj z całych sił, żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam. Ta chwila, która trwa może być najlepszą z twoich chwil. A więc chwilo trwaj! – mówiła dyrektor.
Głos zabrał też Marcin Garbaciak, przewodniczący Rady Rodziców. – Powiem krótko i może to będzie mało wychowawcze. To można gdzieś tam wygumkować. Wiele rzeczy w życiu powtarzać. Egzaminy i różne inne imprezy, ale nie da się powtórzyć własnej studniówki. Głos mi się łamie, bo jestem jeszcze pod wrażeniem waszego wykonania poloneza i przypomina mi się jak kilka, no może kilkanaście lat temu sam jako absolwent III liceum też rozpoczynałem swoją przygodę w dorosłe życie polonezem. Życzę żeby wasza studniówka była równie niezapomniana jak moja i moich koleżanek i kolegów, którzy są tutaj dzisiaj jako rodzice. Żebyście mieli tylko same najlepsze wspomnienia, bo resztę sobie wypracujecie. Kiedy obserwuję jak się zachowujecie, pracujecie, jakie wyniki osiągacie co roku to jestem spokojny, że za te 91 dni z czystym sumieniem będziemy mogli dalej świętować – mówił.
