W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali

2019-01-30 22:12:47
Olga Boksa
Napisz do autora
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali

Przed pełną salą Konińskiego Domu Kultury licealiści z Konina i Poznania debatowali dziś na temat miłości. Tej romantycznej, którą niszczą media społecznościowe – przekonywali jedni, kiedy inni zapewniali, że jest wręcz przeciwnie, poszerzyły one spektrum wyrażania uczuć. Kto wygrał bitwę na argumenty?

Pierwsza w Koninie publiczna Debata Oxfordzka to kontynuacja projektu Przestrzeni Inspiracji, który realizuje Katarzyna Kubacka-Seweryn. – Debata w stylu oxfordzkim to trochę sztuczny twór. Umawiamy się na bardzo konkretną tezę, często dość ogólną, tak jak dziś - media społecznościowe niszczą romantyczną miłość – mówił prowadzący spotkanie Grzegorz Nawrocki. Jak wyjaśniał zadaniem uczestników – licealistów z Konina i Poznania, nie było powiedzenie co o tym myślą. Dostali bardzo konkretne zadanie – dostarczenie wszelkich możliwych argumentów, by przekonać publiczność do swojej tezy. Odwrotne zadanie stanęło przed drugą drużyną. Każdy z mówców miał też inne role i zadania w drużynie – padały więc argumenty i strategie, później je poszerzano i definiowano, ostatecznie ścierano się na racje i „odbijano piłeczkę”. Zaciętej debacie przyglądało się troje sędziów, a także psycholog dr Lucyna Kirwil i językoznawca prof. Jerzy Bralczyk, autorzy książki „Pokochawszy”, którzy na wstępie podzielili się z publicznością i uczestnikami refleksją czym jest miłość i jak się zmienia.

Jak łatwo się domyślić publiczność przyznała zwycięstwo konińskim licealistom. Zdaniem sędziów jednak, choć nie byli zgodni co do werdyktu, debatę wygrali goście. – Debata była bardzo emocjonalna, tak bardzo wsparta ze strony publiczności przez pytania, oklaski i okrzyki, że my mamy teraz bardzo trudne zadanie, by powiedzieć na chłodno, dlaczego niektóre argumenty nas przekonały, a niektóre nie – ocenił jeden z sędziów, którego przekonali licealiści z Poznania.

Jestem pod wrażeniem argumentów jednej i drugiej strony – mówiła prof. Kirwil, choć także stwierdziła wyższość poznaniaków. – Bardzo podobało mi się zaangażowanie uczestników, które sprawiało, że byli oni wiarygodni. Zaangażowanie czasami przeradza się jednak w pewnego rodzaju teatr, popis - sam nie jestem od tego wolny i lubię się popisywać. Granica między rzetelną retorycznością a demagogią naprawdę jest płynna. Niektóre wystąpienia bardzo mi się podobały, ale nie powinno to zaciemniać naszej jasności myślenia, która powinna zważać raczej czy argumenty były słuszne – ocenił Jerzy Bralczyk.


Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali
Propozycja i opozycja, czyli Debata Oxfordzka przy pełnej sali



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: