W kleczewskiej książnicy gościł wczoraj Piotr Gołdyn, znany historyk, ale jak się okazuje także doskonały znawca Rumunii. Opowiedział o zabytkach, ciekawych miejscach, kuchni i historii.
Od kilka lat Piotr Gołdyn kilka razy w roku podróżuje po Rumunii. Oprócz zwiedzania najważniejszych miejsc i zabytków, wyszukuje również miejsca związane z Polakami. Jego zdaniem Rumunia to kraj interesujący, rozwijający się, posiadający wspaniałą kulturę zarówno tę materialną, jak i niematerialną. W swojej prelekcji Piotr Gołdyn dużo miejsca poświęcił polskiej mniejszości w Rumunii, która liczy ok. 3000 osób. Uczestnicy spotkania mogli się zatem dowiedzieć, że pierwsi Polacy przyjechali do Rumunii pod koniec XVIII wieku. Byli to górnicy, którzy zbudowali w Kaczykach kopalnię soli, dzisiaj już nieczynną, ale nadal stanowiącą ciekawostkę turystyczną. Rumuńscy Polacy zachowali swą narodową tożsamość, opiekują się Domami Polskimi, mają swojego przedstawiciela w rumuńskim parlamencie. – Rumunia to kraj wielokulturowy, dominuje jednak religia prawosławna. Rumuńskie cerkwie i monastyry to perły architektury, wiele z nich jest wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO – mówił podróżnik.
Spośród wielu ciekawostek, które można spotkać podczas podróży po Rumunii, na pewno należy odwiedzić Wesoły Cmentarz w miejscowości Săpânța. O wyjątkowości cmentarza w skali Europy stanowią unikalne kolorowe, drewniane nagrobki, na których wyrzeźbione są scenki z życia pochowanych tam mieszkańców wioski, często opatrzone dowcipnymi wierszykami mówiącymi o zmarłych lub przyczynach rozstania się z życiem.
Uczestnicy dowiedzieli się również o tradycyjnej kuchni rumuńskiej i tradycjach ludowych.
Zdjęcia/książnica kleczewska