Od wczesnych godzin porannych pługopiaskarki jeżdżą po drogach Konina, bo nad ranem zaczął obficie padać śnieg. Również dozorcy uwijają się, by udrożnić chodniki. Wieczorem jednak może być gorzej, bo mokre nawierzchnie przymarzną.
Nad ranem zaczął obficie padać śnieg, utrudniając życie kierowcom. Zarząd Dróg Miejskich w Koninie wysłał zatem na drogi pługopiaskarki, mimo iż według prognoz w ciągu dnia temperatura powietrza będzie dodatnia, a nawet ma zacząć padać deszcz. – Działamy od czwartej rano – przyznał Grzegorz Pająk, dyrektor ZDM-u.
W pierwszej kolejności odśnieżane i posypywane są główne trakty, a potem na osiedlach. Drogowcy spodziewają się jednak, że za kilka godzin wszystko stopnieje. Nawierzchnie jednak posypywane są solą i piaskiem. – Wieczorem temperatura spadnie, więc chcemy w ten sposób uniknąć gołoledzi na drogach – zaznaczył dyrektor Pająk.
Również dozorcy zgarniają śnieg z chodników i posypują je piaskiem. Narzekają przy tym, że jest mokry i ciężki, bo nie ma mrozu. Są jednak takie chodniki, po których obecnie trudno przejść, bo nikt o nie nie zadbał.