Choć jeszcze niedawno tłumaczono, że przeniesienie Centrum Informacji Miejskiej z budynku przy Bulwarze Nadwarciańskim do magistratu przy Wojska Polskiego miało być tymczasowe, okazuje się, że z początkiem stycznia CIM przestanie istnieć. Jak się dowiedzieliśmy od Rafała Duchniewskiego, kierownika biura prezydenta Konina, Piotr Korytkowski oraz jego zastępca Witold Nowak uznali, że nie ma potrzeby, by taki punkt był nadal utrzymywany przez miasto.
Jeszcze niedawno Tomasz Sękowski, kierownik Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Koninie, wyjaśniał nam, że wyprowadzka CIM-u do budynku magistratu przy ulicy Wojska Polskiego miała związek ze zwiększeniem powierzchni gastronomicznej i poszerzenie działalności kawiarenki w budynku przy bulwarze. Kierownik tłumaczył też, że latem jest duże zapotrzebowanie na działania Centrum Informacji Miejskiej, natomiast „w okresie zimowym intensywność działań znacznie spada, co pokazują doświadczenia z lat ubiegłych”. Czy jednak nie było to trochę zaklinanie rzeczywiści? Już od samego początku nie brakowało wątpliwości, czy w ogóle CIM jest potrzebne skoro jest już od dawna w Koninie Centrum Informacji Turystycznej.
CIM, które powstało trzy lata temu, miało wiosną 2019 wrócić na bulwar do pawilonu kontenerowego, ale ostatecznie z jego zakupu nowe władze miasta się wycofały. Teraz zdecydowały, że Centrum Informacji Miejskiej w ogóle przestanie istnieć. Prezydent i zastępca uznali, że nie ma potrzeby, by taki punkt był utrzymywany przez miasto, bo takie zadania może bez problemu realizować istniejące Centrum Informacji Turystycznej. A co stanie się z pracownikami CIM-u? Jednej osobie umowa kończy się właśnie dzisiaj, czyli 31 grudnia, druga wróci do wydziału sportu i turystyki, czyli tam gdzie wcześniej pracowała.
Być może w przyszłości – jak się dowiedzieliśmy – dodatkowy punkt informacji turystycznej powstanie też w nowym dworcu PKP, najpierw jednak ten musi zostać wybudowany.