– Nie podejmujmy decyzji dla publiki – mówił burmistrz Stefan Dziamara, informując, że w Rychwale na powitanie nowego roku odbędzie się pokaz fajerwerków. – I tak w całym Rychwale będą to robili mieszkańcy – dodał, nawołując do dyskusji nad zmianą
Ostatnie godziny starego roku spędzamy na przygotowaniach do powitania nowego 2019. Również wiele samorządów szykuje się na północ, ale nie we wszystkich zostanie ten fakt uczczony kanonadą fajerwerków. Modne w tym roku stało się zastępowanie ich pokazem laserowym, ale nie we wszystkich miejscowościach.
O ile w Koninie prezydent podjął decyzję, że pokazu sztucznych ogni nie będzie, to w odległym o 20 kilometrów Rychwale nic się w tej kwestii nie zmieni. – Zastanawiałem się nad tym, bo modne się stało w wielu samorządach rezygnowanie z tej formy powitania nowego roku. Ale kiedy niedawno biegałem na stadionie, już było słychać odpalane przez mieszkańców fajerwerki. Zadałem więc sobie pytanie, co z tego, że my przez siedem czy dziesięć minut odstąpimy od tego, a w całym Rychwale będą to robili ludzie – przyznał burmistrz Rychwała. – Myślę, że jest to pomysł dobry, spróbujmy o tym dyskutować, natomiast dzisiaj podejmowanie na pokaz decyzji o rezygnacji nic nie da. Uświadamiajmy i mówmy o tym dużo, ale nie podejmujmy decyzji dla publiki, które i tak nie dadzą efektu, bo nie zabronimy mieszkańcom strzelać tej nocy – podkreślił Stefan Dziamara, zapraszając wszystkich na rychwalski rynek.
Zabawa rozpocznie się od godz. 23.00. – Będzie dobra muzyka, choć nie zapraszamy żadnej gwiazdy, bo nas na to nie stać. Gdyby było bardzo zimno tej nocy, to na rozgrzanie na pewno będzie gorąca herbata – poinformował burmistrz Stefan Dziamara, zapewniając, że wraz z radnymi złoży mieszkańcom i gościom noworoczne życzenia.