W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?

2018-12-30 07:28:00
Olga Boksa
Napisz do autora
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?

Wrosły już w Zatorze na dobre – rzeźby zwane od niedawna dziwolągami, autorstwa jednego z mieszkańców, Henryka Szczepankiewicza. Teraz ich los zawisł na włosku. Radna Krystyna Leśniewska wraz z 15 innymi osobami zwróciła się do Spółdzielni Mieszkaniowej o ich usunięcie.

Henryk Szczepankiewicz postawił swoją pierwszą rzeźbę na Zatorzu 4 lata temu. Później powstały kolejne. Jak mówi, miał na to ustną zgodę poprzedniego prezesa zarządu SM „Zatorze”, same figury też z nim konsultował, a ustawiali je pracownicy spółdzielni, w miejscach ustalonych wcześniej z zarządem. W grudniu tego roku radna Krystyna Leśniewska wraz z mężem i kilkunastoma innymi lokatorami bloku przy ul. Nowowiejskiego wysłali pismo do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zatorze” z prośbą o usunięcie drewnianych figur. – Stanęły bez zgody mieszkańców i spółdzielni. Ich autor powinien się najpierw zwrócić z oficjalną prośbą do spółdzielni, a mając zgodę wystąpić do fachowca, który je zamontuje. To nie jest buda dla psa, tylko drewniane, duże figury na fundamencie. Teraz nie wiemy jak są zamontowane, jak ustawione, czy bezpiecznie? Jedna z nich stoi obok placu zabaw, a przecież wiadomo, że dzieci lubią tam biegać. Niech ktoś ją przewróci, komuś stanie się krzywda. Kto będzie za to odpowiadał? – wyjaśnia Krystyna Leśniewska. Jak dodaje, nie o gusta tu chodzi, bo każdy ma prawo mieć inne, ale jej zdaniem rzeźby są zniszczone, popękane, brudne, mają szczeliny, z których wyłażą grzyby i robactwo. – Mamy na Zatorzu dosyć drzew. Mnie się podobają ogródki przy blokach, które robią mieszkańcy, to upiększa osiedle, a czy te dziwolągi upiększają? – zastanawia się radna.

Konflikt musi teraz rozstrzygnąć spółdzielnia. Jej prezes Maciej Ostrowski, jest zdania, że teren, na którym stoją dziwolągi, tak samo należy do pana Szczepankiewicza, jak i do pani Leśniewskiej. – Tak samo on ma prawo je postawić, jak ona ma prawo nie chcieć ich widzieć. Sprawa była już poruszona na zebraniu rady nadzorczej w grudniu i zdecydowaliśmy, że temat powróci na walnym zgromadzeniu, w czerwcu. Ja nie jestem władny, by decydować czy rzeźby mają stać, czy nie. To teren mieszkańców. Zapraszamy wszystkich członków spółdzielni na zebranie, każdy ma prawo przyjść i wyrazić swoją opinię – mówi Maciej Ostrowski.


„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?
„Każdy ma swoje gusta, ale one zagrażają bezpieczeństwu”. Czy dziwolągi znikną z Zatorza?



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





As
Niech najpierw Pani Radna zadba o czystość i zieleń, o to aby lampy wieczorami świeciły na Zatorzu i w całym Koninie. A jak już to się uda to niech zdemontuje te rzeźby i spowoduje żeby w tych miejscach powstały choćby ładne fontanny. Wtedy będzie pięknie i wszyscy będą zadowoleni. :-)
abc
ale jak to bez zgody postawił takie wielkie rzeźby na całym osiedlu? to ja auto tez bede parkował gdzie bede chciał nawet na trawniku OK
No
PiS kontra KOD