Około 60 osób zasiadło dziś do stołu wigilijnego w schronisku i noclegowni dla bezdomnych. Dzięki wsparciu konińskich restauracji, na stole znalazły się wszystkie tradycyjne potrawy, a zgodnie ze zwyczajem - każdy otrzymał świąteczny upominek.
Uroczystość wigilijna rozpoczęła wspólnie odśpiewana kolęda, po której ksiądz Roman Ziemiński, proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego w Koninie odczytał fragment Ewangelii Św. Łukasza i złożył życzenia. - Wszystkie więzi poszarpane zawsze można naprawić - powiedział. - Życzę wam, żebyście nie czuli się odrzuceni, ale wiele zależy od was. Czy macie jakieś cele? Dom, pracę, rodzinę? Przy okazji Bożego Narodzenia takie pytanie warto postawić. Dobrze, że są instytucje, które pomagają, ale sami też powinniśmy się starać pięknie przeżyć życie. Jezus przyszedł na świat, żeby powiedzieć, że nikt nie jest zbędny. Każdy jest potrzebny! Życzę, żeby każdy z was znalazł dom, żebyście się usamodzielnili i żeby Boże Narodzenie trwało dla was 365 dni.
Mieszkańcy noclegowni oraz schroniska podzielili się opłatkiem, a życzenia złożyli także obecni na wieczerzy przedstawiciele PCK oraz MOPR-u, który ufundował świąteczne upominki.