W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Wydarzenia dnia

Postępowanie dotyczące urzędniczek umorzone. „Nie było wystarczających dowodów”

2018-07-06 11:00:22
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Postępowanie dotyczące urzędniczek umorzone. „Nie było wystarczających dowodów”

Postępowanie dotyczące dwóch urzędniczek konińskiego magistratu, którym zarzucano przyjęcie korzyści majątkowych, zostało umorzone. – Nie było wystarczających dowodów – mówi Marek Olender, szef Prokuratury Rejonowej w Rypinie (w województwie kujawsko-pomorskim).

Przypomnijmy, że urzędniczki były podejrzane o przyjmowanie korzyści majątkowych od biznesmena z Torunia, który współpracował z Urzędem Miejskim w Koninie. Szefowa nieistniejącego już wydziału promocji – jak podawała wcześniej policja z Rypina – w zamian za przekazywanie ważnych informacji dotyczących przetargu przedsiębiorcy miała otrzymać laptopa, rower, garnki i telefon, natomiast zastępczyni – ekspres do kawy. Kobiety od samego początku nie przyznawały się do winy. – Praktycznie odnośnie każdego przedmiotu było wytłumaczenie, a główny podejrzany co chwila zmieniał wersje, więc nie wiem, które jego wyjaśnienia są prawdziwe, a które fałszywe – wyjaśnia prokurator. – W sprawie przyjęcia korzyści majątkowych i ewentualnego oszustwa nie potwierdziły się dowody, w związku z tym postępowanie umorzono.

Wiadomo jednak, że wcześniej poznaliśmy rozstrzygnięcie w sprawie innego wątku dotyczącego tego samego biznesmena z Torunia. Chodzi o publiczny konkurs ofert, zorganizowany przez magistrat, na wykonanie i dostawę materiałów promocyjnych dla Konina. Marek Olender wyjaśniał, że urzędniczki przyznały się do zarzucanego im przestępstwa. Miało ono polegać na tym, że oferent z Torunia został powiadomiony przez jedną z konińskich urzędniczek o innych ofertach, więc swoją poprawił i ponownie przywiózł ją do Konina. – Została ona podmieniona, wprowadzona do biuletynu, jako właściwa i wygrała. W związku z tym pan prezydent, nie zdając sobie sprawy, że tak było, umowę podpisał – mówił nam niedawno. Śledczy uznali, że urzędniczki przekroczyły swoje uprawnienia. – Wina obu pań jest wykazana, biorąc pod uwagę stopień ich zawinienia stwierdzono, iż właściwym w tej sprawie będzie skierowanie do sądu wniosku o warunkowe umorzenie – mówi Marek Olender.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





mieszkaniec Konina
Aż przykro czytać te bzdury. Ot, polskie organy ścigania. Czyli można wszystko, tylko trzeba co chwilę zmieniać zeznania. Dobry instruktaż!
otof
Jak łatwo padały oskarżenia o korupcję.Czy teraz tak łatwo przejdą przez gardło przeprosiny....?