Do końca roku powinniśmy poznać firmę, która od drugiej połowy 2020 roku będzie dostarczać ciepło dla Konina. W tej chwili MPEC prowadzi rozmowy z trzema. To ZE PAK, niemiecka GETEC oraz litewska Energija.
Pod koniec czerwca 2016 roku – przypomnijmy – konińska elektrownia wypowiedziała Koninowi umowę na dostarczenie ciepła. Przestanie ona obowiązywać w czerwcu 2020 roku. MPEC zaczęło szukać nowej firmy.
Cały czas jednak w grze jest ZE PAK, ale także dwie inne firmy – niemiecka GETEC, czyli ta, która zapewni ciepło w Turku po zamknięciu tamtejszej elektrowni, a także litewska Energija. Te dwie ostatnie chcą budować u nas nowe źródła ciepła. – To końcówka rozmów – mówi Stanisław Jarecki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Koninie. – Teraz zaprosimy naszych kontrahentów do złożenia już ofert końcowych. Na ich podstawie dokonamy wyboru.
Do końca tego roku powinniśmy poznać firmę, która będzie dostawcą ciepła dla miasta od jesieni 2020 roku. A kto się tym zajmie w lipcu, sierpniu i wrześniu 2020, bo przecież umowa z ZE PAK-iem obowiązuje do końca czerwca? Jak wyjaśnia Stanisław Jarecki, tym miałaby się zająć spalarnia oraz planowana w mieście ciepłownia geotermalna na wyspie Pociejewo.