Wiemy, który wiceprezydent Konina nie znalazł dziś nic w swojej skarpecie. Podczas imprezy mikołajkowej na placu Wolności prezydent Józef Nowicki oraz jego zastępcy – Sławomir Lorek i Sebastian Łukaszewski – zdradzili nam, co przyniósł im święty Mikołaj.
Który prezydent Konina był w tym roku niegrzeczny? Okazuje się, że święty Mikołaj nie odwiedził dziś Sławomira Lorka. Wiceprezydent przyznał, że zapomniał wystawić skarpety przed drzwi. Sebastian Łukaszewski zdradził nam, że został obdarowany słodyczami, a prezydent Józef Nowicki znalazł w swoim wypucowanym bucie ulubioną wodę kolońską.
Prezydenci pochwalili się swoimi prezentami podczas imprezy zorganizowanej na placu Wolności w Koninie. Jak co roku w mikołajkowej zabawie wzięły udział dzieci z konińskich placówek oświatowych. Uczestnicy założyli czerwone czapki, przynieśli ze sobą portrety świętego Mikołaja oraz transparenty. Jury wyłoniło zwycięzców najlepszego mikołajkowego hasła. Wstęp do Fabryki Wrażeń wygrały dzieci z Przedszkola nr 7, bilety do kina – uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 15, a grę w kręgielni – młodzież z Gimnazjum nr 1.
Podczas imprezy prezydent Józef Nowicki oficjalnie odpalił lampki na miejskiej choince. Zatańczył z dziećmi również zumbę. – Imprezą chcieli wesprzeć wolontariat i pokazać, że Mikołajem można być cały czas. Nie chodzi o czerwony strój, ale o rozgrzane serce – mówiła Urszula Maciaszek ze Stowarzyszenia Młodzi-Aktywni.