Jeszcze na styczniowej sesji konińscy radni mają zdecydować o sprzedaży Przedsiębiorstwa Turystyczno-Handlowo-Usługowego „Konin”, czyli miejskiej spółki, i tym samym hotelu „Konin”. Cena wywoławcza to 5 milionów złotych. – Mamy nadzieję, że tym razem się uda – mówi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina ds. gospodarczych.
Wcześniej kilka razy miasto próbowało sprzedaż hotel „Konin” i za pierwszym razem cena wywoławcza wynosiła 9 milionów 550 tysięcy złotych. Nabywca się nie znalazł. Rok później hotel „Konin” znów wystawiono na sprzedaż, za kwotę 7 milionów 250 tysięcy złotych. Miasto porozumiało się także z Impexmetalem i potencjalny nabywca mógł również kupić sąsiedni hotel „Central” za ponad 4,5 miliona zł. Wtedy też nie było chętnych. W 2018 roku urzędnicy podjęli kolejną próbę i można było kupić za 5 milionów 200 tysięcy złotych (cena wywoławcza) całą spółkę PTHU „Konin”, do której ten obiekt w centrum miasta należy. Też się to nie udało, choć z magistratu płynęły informacje, że potencjalni nabywcy są.
Teraz spółka po raz kolejny ma być wystawiona na sprzedaż. Czy tak się stanie? Na najbliższej sesji zdecydują o tym radni. Podobno tym razem też jest zainteresowany podmiot, ale jak wyjaśnia Paweł Adamów, im będzie ich więcej tym lepiej. – Bardzo byśmy chcieli sprzedać ten hotel – mówi. Cena wywoławcza to 5 milionów złotych. Wiceprezydent wyjaśnia, że dla miasta korzystniejsze jest sprzedanie całej spółki, bo gdyby był to tylko hotel, potem trzeba byłoby jeszcze ponosić duże koszty związane chociażby z likwidacją samej spółki.