W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Felietony

Mrożek przeprosił za maturę

2023-05-06 07:54:50

Mrożek przeprosił za maturę

Felieton w portalu piszę pod koniec tygodnia. Ale w ubiegłą sobotę mi się nie udało. Może – jak celebryci – powinienem podać powód, że mnie rozbolało gardło, albo miałem niespodziewany katar i pstryknąć fotkę z chusteczką przy nosie? Ale nie będę ściemniał. Wybrałem rybę z frytkami i piwo w Gdańsku.
Ostatnio napisałem i bardzo wielu czytelników tym się zainteresowało, że prezydent Piotr Korytkowski powierzył dyrektorowi miejskiej biblioteki Damianowi Kruczkowskiemu zajmowanie się seniorami w Koninie. Tym co od czterech lat, jest w gestii pierwszego zastępcy prezydenta Witolda Nowaka. Ciekawe, czy panowie już o tym ze sobą rozmawiali? Kruczkowski z Nowakiem…
Ale w minionym tygodniu na pierwszy plan wybił się drugi wiceprezydent Paweł Adamów, bo się ożenił. Nie chcę o tym za wiele pisać… Ale kogo na tym ślubie nie było? A jeśli o to idzie, to Szymona Hołowni, dla którego Adamów zdradził Nowoczesną i Koalicję Obywatelską, gdy one ułożyły mu dostatnie życie i rekomendowały na wysoki urząd wiceprezydenta. Jednak pisanie o takim zachowaniu, przy okazji takiej uroczystości nie jest wskazane. A więc tfu, tfu. Kończę.
Jak zawsze z klasą zachowali się górnicy i w wyjątkowy sposób, przy akompaniamencie górniczych orkiestr z różnych stron Polski, przypomnieli, że bez nich, dzisiejszego Konina by nie było. Nie odejdą w zapomnienie, bo od nich wszystko się zaczęło i każdy o tym wie. Ale – jak po ćwiartce wódki, bułce i parówce, które niegdyś rozdawano kopalnianej załodze na Barbórkę – zapytam, czy w Poznaniu też tak myślą? Jeśli nawet marszałek Marek Woźniak odpowiedziałby, że tak, to jednak dowodów na to nie ma…
Na początku maja wiele osób przypomina sobie, że też zdawało maturę. Pamiętam stres jaki mi towarzyszył i nie chciałbym powtórki… Dlatego zdałem za pierwszym razem.
Z maturą związana jest opowieść z udziałem znakomitego pisarza Sławomira Mrożka. Działo się to pewnego majowego dnia. Mrożek dostrzegł młodego człowieka w garniturze i domyślając się, że to maturzysta, zapytał z troską:
– Było „Tango”?
– Było – odpowiedział strapiony młodzieniec.
– Przepraszam – wydusił Mrożek.
Otwarcie 1,5 %