Przedstawiciele PO i KOD-u złożyli kwiaty pod Kamieniem Solidarności. – Jest nam bardzo przykro, że musimy to robić o różnych godzinach, aby nie narażać się na szykany słowne – powiedział Henryk Drzewiecki, wiceprzewodniczący konińskiej Platformy Obywatelskiej.
– To pamiętna i tragiczna dla polskiej historii data. 13 grudnia 1981 roku generał Jaruzelski wprowadził na terytorium Polski stan wojenny. Wtedy to na ulice wyjechały wozy opancerzone, wyszły uzbrojone służby mundurowe i zapukały do niektórych drzwi – mówił Henryk Drzewiecki.
– To jest nasze święto, a nie wasze. Jak wy śmiecie – mówił w ubiegłym roku jeden z działaczy konińskiej Solidarności do przedstawicieli PO, Nowoczesnej i KOD-u, którzy 13 grudnia przyszli złożyć kwiaty pod Kamieniem Solidarności.
W tym roku Solidarność kwiaty będzie składać o godzinie 12.00, więc przedstawiciele rządowej opozycji postanowili przy pomniku pojawić się wcześniej. – Jest nam bardzo przykro, że musimy to robić o różnych godzinach, aby nie narażać się na szykany słowne – mówił Henryk Drzewiecki. – W zeszłym roku składając tutaj kwiaty właśnie z takim zdarzeniem mieliśmy do czynienia. Zmieniliśmy godzinę naszych obchodów, chcąc uniknąć niepotrzebnych nieporozumień.
W tym roku kwiaty złożyli przedstawiciele PO i KOD-u, zabrakło natomiast Nowoczesnej. Jak wyjaśniał Henryk Drzewiecki, miał w obchodach wziąć udział Jacek Kosakowski. – Nie pozwoliły mu na to obowiązki zawodowe, a było zbyt mało czasu na wyznaczenie kogoś innego z Nowoczesnej – wyjaśniał wiceszef PO.